Testujemy: transporter rączkowy

Clipboard82

Jakiś czas temu usłyszeliśmy, jak nasz człowiek powiedział do kogoś znajomego, że tak urośliśmy, że musiał zamówić nam transporter. Bardzo się ucieszyliśmy. Zastawialiśmy się czy będzie kołowy czy też gąsienicowy, jakie będzie miał uzbrojenie i ile będzie wieżyczek. Zaczęliśmy się kłócić, który z nas będzie dowódcą. Ponieważ nie mogliśmy dojść do porozumienia postanowiliśmy zaczekać do czasu, aż transporter będzie na miejscu. Długo nie musieliśmy czekać. Okazało się jednak, że nasz transporter nie jest ani kołowy ani też gąsienicowy a rączkowy, jego uzbrojenie stanowi miseczka na karmę i wodę a zamiast wieżyczki ma szyberdach. Nie jest napędzany przez silnik a przez ludzkie mięśnie.


Tak urośliśmy, że człowiek musiał kupić nam nowe kocie nosidło. Szukając dla nas transportera człowiek kierował się przede wszystkim jego wielkością i wytrzymałością ponieważ obaj razem sporo ważymy oraz bezpiecznym zamknięciem. Pomimo, że w ofercie handlowej jest sporo transporterów z tego co usłyszeliśmy, znalezienie transportera dużego i wytrzymałego nie było łatwe.

Nasz transporter jest wystarczająco duży i swobodnie możemy się obaj w nim położyć i wstać. Transporter można rozebrać na dwie części. Górną i dolną część transportera łączą zatrzaski typu klipsy a dodatkowo można połączyć obie części śrubami. W transporterze jest specjalny rowek, gdyby któryś z nas nie wytrzymał z dotarciem do kuwety. Na górze transportera znajdują się dwie klapki: pod jedną ukrywa się miseczka na wodę i karmę, którą można zamocować od wewnątrz transportera na siatkowych drzwiczkach a druga klapka zasłania nasz szyberdach. Z tym szyberdachem to tak do końca nie wiemy czy to szyberdach czy wyjście awaryjne ponieważ podczas pierwszej podróży w nowym transporterze Set wydostał się przez ten otwór do wnętrza samochodu i nie chciał wrócić do transportera. Transporter ma bardzo solidne i nie do sforsowania przez kota zamknięcie. Dodatkowo można wejście zamknąć małą kłódką ale nasz człowiek uważa, że nie jest to konieczne. Po obu bokach transportera są otwory wentylacyjne, które układają się w kocie sylwetki. Otwory wentylacyjne są także z tyłu transportera. Transporter ma uchwyty na pasek i można go nosić na ramieniu, co przy naszej wadze ułatwia noszenie nas. Dodatkowym atutem naszego transportera jest to, że sam jest stosunkowo lekki.


Jaki wybrać transporter dla kota

Na rynku dostępnych jest wiele kocich transporterów – od wiklinowych budek, poprzez specjalne torby po transportery wykonane z sztucznego tworzywa. To jaki transporter wybrać dla kota zależy przede wszystkim od wielkości kota oraz od tego w jaki sposób kot będzie podróżował. Kupując transporter należy także zwrócić uwagę na to jak jest on zamykany – wiele transporterów posiada bardzo proste zamknięcie drzwiczek, które zarówno może łatwo otworzyć kot jak i sam człowiek przez nieuwagę. Transport kota w transporterze ze słabym zamknięciem może źle się skończyć. Kot, który wyskoczy na ulicy z transportera może w popłochu uciec i może być duży problem z jego znalezieniem. Jadący autem kot może w popłochu wskoczyć na prowadzącego samochodu i o wypadek nie trudno (transporter w samochodzie powinien być przypiętymi pasami). Wszelkie zamki błyskawiczne w kocich torbach też nie stanowią dobrego zabezpieczenia. Z powodu bardzo słabych zamknięć odradzamy do transportu kota budki wiklinowe. Nie dość, że mają bardzo proste i słabe zamknięcie to i sama metolowa klapka zasłaniająca otwór wejściowy może zostać przez kota wypchnięta. Wiklinowe kosze są ciężkie a ponad to bardzo źle się je nosi ponieważ są okrągłe i człowiek musi daleko wyciągać od siebie rękę przy noszeniu kota. Budkę wiklinową można kupić ewentualnie jako domek dla kota. Kocie torby z pewnością sprawdzą się przede wszystkim osobom niezmotoryzowanym – są lekkie i zazwyczaj mają pasek do noszenia, co ułatwia transport kota. Wybierając torbę trzeba kierować się komfortem kota. Wiele toreb transportowych posiada specjalne mocowanie do smyczy – kot powinien w takiej torbie zostać dodatkowo zabezpieczony poprzez przypięcie smyczy. Należy jednak uważać aby kot nie zaplątał się w smyczy. Torby transportowe nie za bardzo nadają się na dłuższą podróż. Atutem toreb transportowych jest to, że wiele z nich można złożyć i zajmują w domu mało miejsca. Od jakieś czasu na rynku kocich nosidelł dostępne są oprócz typowych toreb także plecaki transportowe.

Naszym zdaniem najlepszym rozwiązaniem do transportu kota są transportery wykonane z tworzywa sztucznego. Odradzamy kupowanie transporterów z drzwiczkami wykonanymi z tworzywa sztucznego. Drzwiczki powinny mieć bezpieczne zamknięcie lub możliwość zamknięcia ich dodatkowo małą kłódką. W sprzedaży są także transportery z drzwiczkami w górnej części transportera. Kupując transporter warto wybrać taki, w którym można zdjąć górę transportera. Otwierana góra transportera ułatwia wkładanie i wyjmowanie z transportera kota (wiele kotów kojarzy transporter z wizyta u weterynarza i nie chce wejść do transportera). Transporter z otwieraną górą przydatny jest także wtedy, kiedy kot choruje. Wiele kotów podczas choroby musi brać kroplówki. Otwierana góra transportera możliwa zostawienie kota w transporterze podczas pobierania kroplówki, co nie naraża go na dodatkowy stres podczas leżenia na stole weterynaryjnym czy jakiejś półce. W tego typu transporterach górna połowa transportera albo otwierana jest na boki albo jest połączona z dolną połową transportera klipsami. Jeśli transporter ma być dla kota dużej rasy czy też dwóch kotów, warto kupić taki, który daje możliwość dodatkowego mocowanie góry z dołem za pomocą śrub. Wybierając transporter warto zwrócić także uwagę na to czy transporter ma rowek na mocz. Nie lubiącemu jazdy samochodem kotu, zwłaszcza podczas długiej podróży, lub choremu kotu może zdarzyć się oddać mocz w transporterze. Jeśli transporter nie ma rowków można kupić wkładkę higieniczną do transporterów. Na dalszą podróż przydadzą się miseczki na karmę i wodę mocowane na drzwiczkach (można je kupić oddzielnie). Wybierając transporter warto także zwrócić uwagę na jakość tworzywa, z którego wykonany jest transporter – jeśli tworzywo jest zbyt giętkie to transporter możę wygiąć się pod ciężarem kota i mogą puścić klipsy łączące górę z dołem transportera. Niektóre transportery mają specjalne uchwyty na pasek do noszenia a do niektóre uchwyt na pasek do ciągnięcia i kółka. Od niedawna można też kupić transportery z kółkami i wyciąganą rączką, taką jaką stosuje się w walizkach na kółkach.

Transporter do samolotu

Jeśli kot ma podróżować samolotem najlepiej kupić transporter z atestem IATA. Zgodnie z założeniami IATA transporter musi być tak duży aby umożliwiać kotu dużą swobodę ruchów – wstawanie, kładzenie się, obracanie. Musi być czysty, szczelny, dobrze zamknięty i wentylowany z co najmniej 3 stron. W transporterze musi znajdować się pojemnik z woda i jedzeniem. IATA dopuszcza transportery z włókna szklanego, metalu, sztywnego tworzywa sztucznego, siatki metalowej (siatka może stanowić tylko cześć transportera – transporter nie może być w całości z siatek zgrzewanych lub siatki drucianej), litego drewna lub sklejki. W transporterze nie może być kółek, jeśli są przed odprawą trzeba je usunąć. Waga kota wraz z transporterem, przewożonego w kabinie pasażerskiej, nie może przekroczyć 8 kg. Jeśli transporter będzie zbyt mały lub nie będzie spełniał, któregoś z wymogów IATA przewoźnik może odmówić transportu kota. W przypadku podróży kota samolotem najlepiej skontaktować się z przewoźnikiem ponieważ przepisy dotyczące przewozu zwierząt mogą się różnić w zależności od linii lotniczej a także po to aby dowiedzieć się jakie instrukcje i informacje mają się znaleźć na nalepce lotniczej na transporterze. Jeśli kot będzie podróżował w kabinie pasażerskiej koniecznie trzeba się też dowiedzieć jakie wymiary transportera są dopuszczalne – wymiary transportera uzależnione są od typu samolotu, którym będzie podróżował kot. Niektóre linie lotnicze wymagają aby transportery dwudzielne były połączone na stałe. W przypadku naszego transportera sprawę tę załatwiają śruby w innych transporterach można zastosować opaskę.

Niech kot będzie z Wami

Set & Thot