Powiedzenie „żyją, jak pies z kotem” oznacza złe relacje ( i nikomu ich nie życzymy) ale czy faktycznie kot i pies walczą z sobą i niemożliwa jest przyjaźń między nimi? Jest możliwa i do czasu średniowiecznej inkwizycji nikt nie miał, co do tego wątpliwości. Pies i kot byli towarzyszami człowieka. Od psa oczekiwano posłuszeństwa i pilnowania gospodarstwa. Kota rozpieszczano, w wielu krajach czczono, uważano, że przynosi szczęście i szanowano za walkę z gryzoniami niszczącymi plony i roznoszącymi choroby zakaźne.
W średniowieczu, kiedy nastały czasy inkwizycji Kościół walcząc z pogańskimi wierzeniami postanowił wytępić koty a zwłaszcza czarne (stąd niesprawiedliwe dla tych cudownych zwierząt współczesne prymitywne przekonanie o tym, że czarne koty przynoszą pecha). Koty symbolizowały magię, tajemnicę, szatana, pomocnika czarownic. Najbardziej okrutny wobec kotów był papież Innocenty VIII, z którego rozkazu koty sądzono, torturowano, palono na stosach. Od całkowitej zagłady kotów w Europie uchroniła je szerząca się plaga myszy i szczurów. I tak ten sam Kościół, który walczył z kotami zabronił zabijania kotów pod groźbą klątwy.
Zapytacie – a jak do tego ma się przyjaźń kota z psem? A no ma. Ludzie, którzy uwierzyli w demoniczne właściwości kotów, posądzali je o wysysanie życia ze śpiących niemowląt, rozszarpywanie gardeł śpiących właścicieli a nawet o zjadanie trupów zaczęli się bać kotów i zaczęli je szczuć psami.
Powiedzenie „żyją jak pies z kotem” pojawiło się na początku XV wieku. Wiele dziesiątek lat musiało upłynąć aby ludzie zrozumieli, że ze strony kotów nic im nie grozi a wręcz odwrotnie na przyjaźni z nimi mogą wiele zyskać. Kot i pies nie są naturalnymi wrogami i jeśli człowiek nie nauczył psa atakowania kota przyjaźń między tymi dwoma gatunkami jest bardzo częsta.
Nie jest to przyjaźń oparta jedynie na wzajemnej aprobacie. Zaprzyjaźnieni pies i kot stają się przyjaciółmi na dobre i na złe. Okazują sobie czułość, dbają o siebie nawzajem i pomagają sobie. Pisaliśmy niedawno o kotce, która jest przewodnikiem niewidomego psa i o psie, który opiekuje się niepełnosprawną kotką.
Nie tak dawno cały świat obiegło poniższe zdjęcie, które zrobił przypadkowy świadek zdarzenia – dzielny pies uratował swojego małego przyjaciela z pożaru. Kiedy podczas ostrzału w okolicach Dombasu zaczął płonąć budynek właściciele uciekając z budynku uwolnili psa z łańcucha aby mógł uciec przed rozprzestrzeniającym się pożarem. Pies jednak popędził w stronę budynku i wyniósł w pysku małego kotka, o którym zapomniano.
Przykłady przyjaźni pomiędzy psami i kotami można by długo wymieniać. Nie można jednak stwierdzić, że każdy kot i każdy pies gotowi są do takiej przyjaźni. Pies i kot wychowywane razem od dzieciństwa na pewno będą przyjacielem. Jeśli w domu mieszka kot/pies i znacznie później zostanie adoptowany pies/kot różnie może być: albo zwierzaki od razu się zaprzyjaźnią się albo po czasie walki o dominację pierwszego rezydenta, nie zależnie od tego czy jest nim pies czy kot, będą wzajemnie się tolerowały. Po okresie tolerancji nie wykluczona jest przyjaźń. Oczywiście może zdarzyć się i tak, że okaże się, że zwierzęta nie mogą mieszkać pod jednym dachem ale takie sytuacje rzadko się zdarzają i dużo zależy tu od człowieka, który umiejętnie powinien wcielać się w okresie adaptacyjnym w mediatora. Aby uniknąć tego typu sytuacji najlepiej od razu zaadaptować kociego malucha i młodego szczeniaka.
Życzymy ludziom takich przyjaźni, jakie istnieją pomiędzy psami a kotami. Żyjcie jak pies z kotem.
Niech kot i pies będą z Wami
Set & Thot