Koty też cierpią na astmę – historia Benia

MAGDALENA KIERZEK

Sporo ludzi boryka się z astmą, ale czy wiedzieliście, że nasze zwierzaki też mogą na nią zachorować? Astma u kotów to schorzenie, które występuje stosunkowo często, a zwłaszcza u tych w średnim wieku lub kocich emerytów. Szacuje się, że nawet do 5% kotów może cierpieć na tę chorobę. Astma u kotów jest spowodowana reakcją alergiczną na alergeny wziewne, takie jak pyłki, kurz, czy dym. Kiedy kot z astmą wdycha alergen, to jego drogi oddechowe zaogniają się, zwężają się i wytwarzają nadmiar śluzu. Utrudnia to kotu oddychanie i może prowadzić do świszczącego oddechu i kaszlu. Nie wolno tego bagatelizować ani co gorsza – mylić z zadławieniem kulką włosową!

Zaczęto prowadzić badania odnośnie kociej astmy, w których wykazano, że często chorują na tą przypadłość koty syjamskie. U ludzi wiadomo, że astma może mieć podłoże genetyczne, a u kotów? Nie jest to potwierdzone, lecz dziedziczności nie można wykluczyć.


Pacjent Benio

Benio to dorosły dachowiec, któremu doskwiera astma. Zaczęło się to od niepozornego nierównego oddechu, ale z czasem przeistoczyło się to w poważne duszności. Brał wdechy przez pyszczek, głośno sapał, co było dowodem na to, że kotu oddychanie sprawiało trudność. Dodatkowo stracił apetyt, stał się ospały i unikał jakiejkolwiek aktywności. Benio mieszka jeszcze z dwoma kotami i co ciekawe, gdy walczył z chorobą, jego koledzy wyczuli, że jest osłabiony. Koty nie są zwierzętami stadnymi, to samotniki chodzące własnymi drogami. A jednak „wykluczyli Benia” i ciężko było mu funkcjonować w tak napiętej atmosferze.

Jak sobie z tym radzić?

Jeśli podejrzewasz, że Twój kot może mieć astmę, ważne jest, aby tak jak właściciele Benia, jak najszybciej zabrać go do lekarza weterynarii w celu właściwej diagnozy i leczenia. Twój weterynarz może przeprowadzić badanie fizykalne takie jak rentgen płuc, ewentualnie może zdecydować się na pobraniu wydzieliny z płuc czworonoga i inne testy, aby ustalić, czy twój kot ma astmę lub inną chorobę układu oddechowego. Możliwe, że za astmą kryją się inne problemy, jak na przykład choroby pasożytnicze płuc, które są wynikiem nieodrobaczania kota. Ważne jest, aby monitorować oddech i zachowanie kota, jeśli podejrzewasz, że może mieć astmę. Należy pamiętać, aby chronić kota przed alergenami mogącymi wywoływać napady. Nie jest to takie łatwe, gdyż wokół istnieje niepoliczalna ilość alergenów, które kryją się za atakami. To prawie niemożliwe, by uniknąć z nimi kontaktu. Np. oprócz pyłków traw i drzew, w powietrzu wiszą również pyłki z dymu kominka, papierosów, kadzidełek, a nawet z kosmetyków (odświeżacze powietrza, perfumy). Winnym mogą być i pyłki z żwirku, dlatego ważne jest by stosować odpowiedni podkład do kuwety. Nie wypuszczanie kota na zewnątrz, ograniczenie palenia i zamykanie okien w okresie pylenia roślin powinno pomóc w swobodnym funkcjonowaniu twojego zwierzaka.


Czy astma u kotów jest uleczalna?

Astma u kotów jest nieuleczalna. Jednak wczesna diagnoza i leczenie mogą pomóc w radzeniu sobie z objawami i poprawie jakości życia kota. By ułatwić życie w chorobie, stosuje się leki zwiększające przepustowość płuc. Są to leki rozszerzające oskrzela i kortykosteroidy, w celu zmniejszenia stanu zapalnego i otwarcia dróg oddechowych. Beniowi pomogły leki brane doustnie jak i zastrzyki. Znanym również sposobem jest inhalacja – najskuteczniejsza, ale i najtrudniejsza metoda. Dokładniejsze informacje dostarczy Tobie weterynarz, dzięki którym – tak jak Benio – twój kot odzyska komfort i swobodę, którą odbierała mu dotychczas astma.