ANDRZEJ RACHUBKA
Wygląda jak kociak, choć jest dorosły. Jest tak mały, że zmieści się w dłoni, ale potrafi przetrwać w jednym z najcięższych klimatów na świecie. Poznaj kota piaskowego – małego bohatera wielkich pustyń!
Mały, ale wariat (z piasków)
Kot piaskowy (Felis margarita) zamieszkuje pustynie Afryki Północnej i Azji Środkowej. To prawdziwy specjalista od życia w ekstremalnych warunkach. Piasek? Gorąc? Brak wody? Dla niego to jak dzień w spa.

Futro, które robi robotę
Ten kotek ma nie tylko miękkie futerko – ma futerko na łapach, które chroni go przed rozgrzanym piaskiem. Wygląda trochę jakby miał puchate kapcie. I nie zostawia śladów, więc tropiciele mają z nim spory problem. Mała, puszysta zagadka z Sahary.
Z pustynią na ty
Kot piaskowy żyje nocą. Dniem chowa się w norkach lub wykopanych przez inne zwierzaki jamkach. W nocy poluje – głównie na gryzonie, jaszczurki, owady. Wodę? Nie potrzebuje! Całą wilgoć bierze z jedzenia. Sprytne, co nie?

Gdy wyglądasz jak pluszak, ale jesteś drapieżnikiem
Chociaż wygląda jak milutki mruczek z Instagrama, w rzeczywistości to dziki, samotniczy łowca. Wydaje z siebie dźwięki przypominające… szczekanie. W nocy można usłyszeć, jak „szczeka” do kolegów z piaskowej ekipy.
Podsumowując: kot piaskowy to mikroskopijny kotek z supermocami. Przetrwa tam, gdzie nawet kaktus by się dwa razy zastanowił. Puchaty, zdeterminowany i absolutnie niezależny. Idealny kandydat na kociego Jamesa Bonda pustyni.