Czy koty potrafią przeklinać?

ROKSANA MYSZUR

Nie jest tajemnicą, że nasi futrzani przyjaciele uwielbiają zaskakiwać swoich właścicieli. Koty stanowią zagadkę również dla naukowców, którzy nieustannie odkrywają ich kolejne sekrety. Wielu z nas nie potrzebuje słów, żeby zrozumieć swojego pupila. A czy pomyśleliście kiedyś, że z pyszczka waszego mruczka mogą padać przekleństwa?

KOCIA KOMUNIKACJA

Koty do rozmowy między sobą nie potrzebują dźwięków. Ich komunikacja opiera się w głównej mierze na mowie ciała. Można zatem uznać, że jesteśmy wyjątkowi, skoro specjalnie dla nas nauczyły się korzystania z komunikatów wokalnych. Co więcej, niektórzy z naszych podopiecznych to niesamowite gaduły. Przynajmniej raz każdy właściciel kota zastanawiał się, co on tak naprawdę może mieć na myśli w trakcie wygłaszania miauczącego monologu. Naukowcy również zainteresowali się kocimi dźwiękami i przeprowadzili stosowne badania. Zatem jeśli potrafią wydawać tak różne odgłosy i za ich pomocą wyrażać swoje uczucia, to czy potrafią również przeklinać?

CZY KOTY POTRAFIĄ PRZEKLINAĆ?

Badacze ze szwedzkiego uniwersytetu w Lund w 2016 roku rozpoczęli badania, które trwały do 2021 roku. Dotyczyły one komunikatów werbalnych, jakimi posługują się mruczki w rozmowie z ludźmi. Analizowali oni intonację czy ton głosu naszych pupili. Okazało się, że koty wydają różne dźwięki w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdują czy obecnego nastroju. Rejestrowane odgłosy wykazały, że mruczki w bardzo wyraźny sposób potrafią pokazać swoje emocje. Wśród nich można wyróżnić zadowolenie, radość, gniew czy niezadowolenie. Naukowcy doszli do wniosku, że pewne z tych werbalnych komunikatów odpowiadają ludzkim wulgaryzmom. Zatem tak, nasze koty potrafią przeklinać.


KIEDY KOT PRZEKLINA?

Każdy posiadacz futrzaka niewątpliwie wiele razy mógł zaobserwować kocie przeklinanie. Jest to ponaglające miauczenie, które wydaje z siebie pupil, gdy wręcz gorączkowo żąda o jedzenie. Należy mieć na uwadze, że nie są to dosłowne przekleństwa. Zachowanie to ma na celu ponaglenie właściciela i zaprzęgnięcie do roboty.

Podobne dźwięki można usłyszeć, przy spotkaniu dwóch kocurów na zewnątrz. Poprzez te “niegrzeczne” odgłosy starają się wzajemnie odstraszyć. Często korzystają wtedy również z charakterystycznego syczenia. Jednak ono towarzyszy mruczkom również w wielu innych okazjach i pokazuje ich ogólne niezadowolenie. Jest to pewien rodzaj gniewnego mamrotania – zupełnie jakbyśmy natychmiast musieli wychodzić z domu, a nie moglibyśmy znaleźć kluczy.


CO TO OZNACZA?

Każdy posiadacz kota wie, że są to niebywali indywidualiści. Jedne ich komunikaty są oczywiste, z kolei inne wymagają dokładnego przestudiowania. Podobnie jest w drugą stronę – często nasze gesty są dla pupila niezrozumiałe. Jak pokazują wyniki badania, mruczki również potrafią wyrażać swoją irytację w stosunku do swoich właścicieli lub innych kotów. Kocie przeklinanie różni się od znanego nam, ludzkiego, jednak ładunek emocjonalny jest bardzo podobny. Jedno jest pewne, teraz już będziecie inaczej patrzeć na swojego pupila, miauczącego o dodatkową porcję jedzenia.

Źródła:

Kufel A., Czy koty potrafią przeklinać? Zaskakujące wnioski badaczy (www.koty.pl/artykuly/ciekawostki/koty-potrafia-przeklinac) (dostęp: 26.06.2022).

Siwek Z., Koty przeklinają? Naukowcy doszli do zaskakujących wniosków (www.lelum.pl/koty-przeklinaja-1/) (dostęp: 26.06.2022).