Przeciętny kot przesypia 2/3 swojego życia

PAULINA JURGIELSKA

Właściciele kotów z pewnością zastanawiali się nie raz, do jakich celów stworzone są ich pupile. Patrząc na przeciętnego domowego kocura stwierdzić można, że żyją po to aby spać, czasem coś zjeść, podrapać dwudziestoletni fotel, będący rodzinną pamiątką i chwilę pomruczeć tuląc się do właściciela. Wszystko po to, aby na kolejne 16 godzin zaszyć się w ustronnym miejscu i spać. Wychodzi na to, że przeciętny kot przesypia 2/3 swojego życia. Niejeden człowiek z pewnością by im pozazdrościł.


Koty nie lubią niepotrzebnie tracić energii. Zostały zaprogramowane jako drapieżcy, wykazujący wzmożoną aktywność nad ranem i po zmierzchu. Wraz z wiekiem czworonogi te potrzebują różnej ilości godzin snu. Najmniejsze kociaki skore są do ciągłej zabawy, ale potrzebują też czasu na wzrost i prawidłowy rozwój, w związku z tym przesypiają nawet 20 godzin dziennie. Dorosły i w pełni rozwinięty kot potrzebuje tych godzin nieco mniej, bo w granicach od 12 do 16 na dobę. Czas ten zależy od wielu czynników, takich jak nastrój, warunki w których śpią oraz poziom sytości. Natomiast koci senior, mimo iż przespał już większość swojego życia, w cale nie zamierza zaniedbywać tej czynności. Starsze koty potrafią spać 20 godzin w ciągu dnia, na co wpływa wolniejsza regeneracja ich organizmów. Domowe koty nie mają zbyt dużo na głowach. Najważniejszy jest po prostu sen.


Inaczej jest w przypadku kotów wolno żyjących. Te niestety nie mają całodobowej opieki i miski pełnej jedzenia. Ogromna część populacji żyje na wolności, prowadząc dzikie życie. Czworonogi te muszą samodzielnie zdobywać pożywienie oraz monitorować otoczenie w obawie o niebezpieczeństwo. Polowanie pożera znaczną część ich energii, dlatego i one muszą poszukiwać bezpiecznego miejsca do snu. Przesypiają wtedy około 12 godzin, jednak ich sen jest bardzo czujny. Długość snu kotów nie jest więc związana z ich znudzeniem czy lenistwem. Ich tryb życia jest biologicznie zaprogramowany do oszczędzania energii, aby o zmierzchu lub o świcie wyruszyć na polowanie, albo jak koty domowe urządzać dzikie galopady po domu. Jedno jest pewne, od teraz nie możesz wyganiać swojego kota, gdy zajmuje twoje łóżko i przerywać jego misji, którą ma do spełnienia.