Testujemy: innowacyjny transporter dla kota

Każdy koci opiekun wie ile trzeba się natrudzić żeby kota wsadzić do transportera i jak mocno trzeba się napracować aby kota z transportera wyjąć, zwłaszcza podczas wizyty u lekarza weterynarii. Z podrapanych rąk leje się krew, w powietrzu unoszą się kłęby kociej sierści. Nie wiadomo kto jest bardziej zestresowany człowiek czy kot. Nowy innowacyjny transporter MagiCarrier rozwiązuje ten problem. Krew się nie leje, sierść nie lata w powietrzu, nikt się nie stresuje.


Transporter MagiCarrier został opracowany przez firmę rodzinną K-KAT z USA i chroniony jest patentem. Aby umieścić w nim kota wysuwa się z transportera szufladę, w którą wkłada się kota a następnie wsuwa do transportera. Aby wyciągnąć kota wystarczy otworzyć drzwiczki transportera i wysunąć szufladę z kotem.

Transporter spotkał się z uznaniem opiekunów kotów a także lekarzy weterynarii, którzy są świadkami walki opiekuna z kotem przy wyciąganiu go z tradycyjnego transportera.


Transporter jest duży: długi na 53 cm, szeroki na 33 cm i wysoki na 29 cm. Waży około 2,25 kg. W takim transporterze mogą wybrać się w niezbyt długą podróż (np. do lecznicy) nawet dwa średniej wielkości koty. Warto zwrócić także uwagę na bardzo solidne zamknięcie transportera, które samo się nie odepnie ani też nawet najbardziej sprytny kot go nie otworzy. Niestety transporter na razie nie jest sprzedawany ale należy mieć nadzieję, że lada dzień będzie można go kupić bezpośrednio w firmie K-KAT (informacje na ten temat można śledzić na stronie firmowej). Firma K-KAT realizuje wysyłkę międzynarodową.

Często przeglądając nowe akcesoria dla kotów oraz zabawki dochodzimy do wniosku, że ich projektanci nigdy nie obcowali z kotem. Jak zobaczyliśmy transporter MagiCarrier od razu wiedzieliśmy, że wymyślił go ktoś, kto na co dzień obcuje z kotami. Nie myliliśmy się.

K-KAT LLC, jest firmą rodzinną, specjalizującą się w innowacyjnych produktach dla zwierząt domowych, koncentrującą się przede wszystkim na kotach. Firmę tworzy małżeństwo Ted i Marie Glover oraz ich syn Dennis, który opracował transporter. Od 15 lat państwo Glover prowadzą w swoim dużym wiejskim domu Tabby Town USA – schronisko non-profit (i nie dotowane przez państwo) dla kotów. W schronisku przebywa jednorazowo od 50 – 80 kotów. Koty stare i przewlekle chore otaczane są prze Marie troskliwa opieką i pozostają w schronisku. Pozostałe koty znajdują swoje domy między innymi podczas organizowanych przez rodzinę imprez adopcyjnych. Dotychczas państwo Glover uratowali 3500 kotów. Można więc powiedzieć, że rodzina ta jest ekspertem od kotów i trzeba dodać, że bardzo je kocha. Syn Dennis dodatkowo sporo czasu przeznacza na prowadzenie Afrykańskiego Ruchu Młodzieżowego w Sierra Leone.

O innych innowacyjnych produktach dla kotów można przeczytać na stronie firmowej K-KAT LLC, z której pochodzą zamieszczone w artykule zdjęcia http://www.k-kat.com. O schronisku Tabby Town USA można przeczytać na stronie domowej schroniska http://www.tabbytownusa.org – polecamy tę lekturę zwłaszcza stowarzyszeniom i fundacjom działającym na rzecz kotów.

Niech kot będzie z Tobą

Set & Thot