Koty w książce

Clipboard17

Zanim ludzie zaczęli korzystać z internetu, inną odmianą globalnej sieci była książka. Trudno się więc dziwić, że arcymistrz memów i słitfoci masowo rozprzestrzenił się na kartach przeróżnych tomów. Czy będzie to kilkustronicowa broszurka, czy opasłe dzieło, kot zawsze ożywi nawet najnudniejszą książkę. Prawdziwą eksplozję kota na kartach odnotowujemy w XIX wieku, gdy poligrafia osiągnęła bardzo wysoki poziom.