Od niepamiętnych czasów wiadomo, że w karty grać można zarówno z kotem, jak i samym kotem. Wzorów jest bez liku: koty starożytne, koty wiktoriańskie, koty napoleońskie, koty dzikie. Dla prawdziwych miłośników kotów sprawa ta przynosi jednak poważny problem: co zrobić, kiedy uważamy, że każdy kot jest asem?





